Po raz kolejny cieczka, dzień dobry.Awrr. czekałam na to długo, ale jednak poczekam jeszcze te pół roku. Łosiu zaliczył już dwie lotki.. (czyt. uciekła). Na szczęście jej ucieczka zarówno jedna jak i druga trwała zaledwie 3 minuty. Fakt faktem przez trzy minuty dużo się może zdarzyć, jednak okolica jest na tyle bezpieczna, że mamy prawie same suki, a psy są pouwiązywane na łańcuchach;/ ... i sąsiadów mamy okej, bo zawsze jak coś się dzieje to dzwonią, piszą. Tak więc bez ekscesów :) Wszystko okej.
Za dwa dni wystawa na której miałyśmy się pojawić, ale jednak jak się można domyśleć - nie pojawimy się. Jakoś lubię te wystawy w Lublinie. Pomijając to że zawsze krzyczą żeby nie chodzić po parkanie, ale cóż;D Może będę tam towarzysko. Tak więc pojawimy się w Radomiu i Białymstoku. W między czasie może coś jeszcze wpadnie. Aktualnie jestem na średniej drodze do namawiania taty na wystawę w Sopocie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wystawiał ktoś może psiura w sopocie?
+ Strasznie denerwuje mnie ten brąz, który jej wyłazi..
My cieczkę przechodziłyśmy niedawno... Już za nami i mam spokój na kolejne pół roku ;)
OdpowiedzUsuńSindi piękna ;*
Jak ja nie lubię cieczek ,bo pomimo wszystko suki trzeba pilnować i nie spuszczać z oka ! Moja Bajka za niedługo będzie miała , ale ona jest całkiem innym przypadkiem ! W ogóle nie ucieka i zachowuje się całkiem normalnie .. Kiedy jakiś pies podchodzi i próbuje ją powąchać , ona szczerzy kły i gryzie . . pies rezygnuje ... miałam szczęście ... ; *
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; *
Z Sindi na ogół też tak było.. Do tej pory. W poprzednich cieczkach o ucieczkach nie było mowy.
OdpowiedzUsuńMy z cieczką akurat nie mamy problemu. U nas w dzień zakładamy specjalne majteczki i jest ok, ale natomiast musimy sobie odpuścić dłuższe spacery. Jedyną najbardziej denerwującą rzeczą w cieczce jest to, że jakieś bezpańskie psy uganiają się za naszą psinką. A nigdy nie wiadomo, czy ten pies nie jest czasem chory i czy nie ugryzie, jeśli będzie się chciało odciągnąć suczkę od niego. Świetny blog. Sindi jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas:
nallia.blogspot.com
Cieszę się, że nie mam problemu z cieczkami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://terrierbrooklyn.blogspot.com/2012/06/sa-szczeniaki.html?showComment=1339510894054#c1664395208275352175
OdpowiedzUsuńOczywiście musialaś dodać swoje trzy grosze,bo byś nie wytrzymała inaczej.
Tak Chewy. Oczywiście. -.-
UsuńOczywiście.Bo nie rozumiem,po co się wtrącasz jak nikt cię nie prosi.
UsuńA Ciebie ktoś prosił o ocenianie czy powinna mieć drugiego psa czy nie? Myśl jak coś piszesz.
UsuńSuper blog ! Będę wpadała codziennie, masz ślicznego pieska ! :) Zapraszam do mnie. = )
OdpowiedzUsuń